07:33

07:33

AVA serum AKTYWATOR MŁODOŚCI WITAMINA C - recenzja

Zakup wakacyjny w Drogerii Jaśmin, która ma, ku mojej uciesze, całkiem sporą ofertę kosmetyków AVA.


Informacje na opakowaniu:

Skład (naprawdę krótki, a więc przekonuje do naturalności tego kosmetyku):


 Żółtawy płyn w ciemnej szklanej  flaszce z pipetką (wit. C nie lubi światła i plastiku, a buteleczka z pipetą zawsze wygląda tak aptecznie i godnie zaufania)



Wg mnie:

- płyn jest tak rzadki, że chlapie z pipetki, jest bardzo wodnisty i niewiele od wody gęstszy,
- nadaje się pod krem, bo się nie roluje razem z nim,
- nie widzę większych efektów stosowania tego kosmetyku, nie skuszę się raczej na pozostałe (o ile pamiętam dwa) sera Ava,
- dużo lepsze efekty dawało u mnie  serum PRZEDŁUŻENIE MŁODOŚCI z Receptur Babuszki Agafii oraz słabsze od Babuszki BIOLIQ intensywne serum rewitalizujace,
- nadaje się samodzielnie jako lekka baza pielęgnacyjna pod makijaż (podoba mi się w tej roli),
 - nadaje się również pod makijaż łącznie z kremem pielęgnacyjnym,
- nie widzę,żeby ten kosmetyk mi szkodził, ale jakiś znaczących efektów polepszenia też nie widzę.

3 komentarze:

  1. hmm no to lipa, kosmetyk taki "używam bo używam", szkoda że nie daje nic od siebie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, a przynajmniej tak jest u mnie - dlatego ja więcej go nie kupię

      Usuń
  2. O kurczę, muszę wypróbować. Jeszcze tak krótkiego składu w serach jeszcze nie widziałam. Musze poszukać gdzie u mnie najbliżej są drogerie Jaśmin ;)

    OdpowiedzUsuń

Zachęcam do pozostawiania komentarzy i z góry za nie dziękuję :)
Zaglądam na blogi moich Komentatorów, i najczęściej również je obserwuję.
Komentarze zawierające link nie będą publikowane, potrafię Was znaleźć! :)

Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger