15:50

15:50

Kosmetyczne prezenty z Florydy :)

Kosmetyczne prezenty z Florydy :)
Kosmetyczne zakupy, które z Florydy


przywiozła mi Koleżanka (Pozdrawiam :)

Sally Hansen


- puder mineralny:


- odżywka baza/top do paznokci:

love  beauty BY FOREVER 21


- lakier do paznokci:


 - róż:


- malinowy błyszczyk do ust:


14:41

14:41

Liquid Lip Balm Lovely - recenzja

Liquid Lip Balm Lovely - recenzja
Zimą przedstawiałam feriowe zakupy m.in. z Rossmanna z Centrum Manhattan w Gdańsku (http://umalujsie.blogspot.com/2013/02/feriowe-zakupy-kosmetyczne.html)

Wśród nich znalazły się dwa balsamy do ust marki Lovely z serii Liquid Lip Balm.

Balsam z kamforą i mentolem:




oraz anti age:



Balsamy mają przyjemne dla oka opakowania, i miały przyjemną cenę 5 zł.
W stosowaniu również są przyjemne, pielęgnują usta, nie wysuszają ich, natomiast nie miałam okazji - na szczęście - sprawdzić jak radzą sobie w sytuacjach takich jak stany zapalne i opryszczka.
Mają intensywne zapachy - pierwszy kamfory (ja go akurat lubię, kojarzy się z maścią z kotkiem z dawnych lat), a drugi miodu i mentolu.

08:13

08:13

Tołpa Ujędrniający krem liftingujący 40+ recenzja

Tołpa Ujędrniający krem liftingujący 40+ recenzja
Ujędrniający krem liftingujący 40+ Tołpa


z serii planet of NATURE


SKŁAD:


Nabyłam go zachęcona jego ceną w Tesco, bowiem widziałam go w aptece po 35 zł, potem w Tesco po 25 zł, w końcu kupiłam go po 19,99 zł.

Jako że nie ma w nim filtrów przeciwslonecznych ja stosuję go tylko jako krem na noc.
Ma fajną, lekką ale trochę budyniową konsystencję.
Rzeczywiście nie podrażnia, nie uczula, choć ekohasła akurat nie robią na mnie żadnego wrażenia.
Ma zapach, który niezbyt mi się podoba, dokładnie taki jak

Sopot spa z serii niebieskiej -solankowej:
i krem "świetlista cera" Corine de Farme:


przez to odnoszę wrażenie,  że to jakiś zapach, który ma świadczyć o tym, że te kremy są bardziej "naturalnie" niż inne.

Jeśli chodzi o efekty działania na mojej skórze lat 33, to wykazuje jakieś działanie ujędrniające, mam wrażenie, że moja skóra jest po nim jakaś taka bardziej spoista. Aczkolwiek bez szaleństw i  dlatego na razie jednak nie planuję zakupu następnego słoiczka.
Z drugiej strony żaden krem nie dokona cudu zmienienia moich rysów twarzy na ostrzejsze i bardziej wyraźne, dlatego być może nie doceniam jak na razie działania kremów ujędrniających i liftingujących.

08:56

08:56

Bielenda Krem na noc Kolagenowe odmłodzenie - recenzja

Bielenda Krem na noc Kolagenowe odmłodzenie - recenzja
Krem Bielenda na noc


z serii Kolagenowe Odmłodzenie






której twarzą jest Edyta Olszówka


jeśli stosując ten krem -  lub jakikolwiek inny -  martwicie się że nie wyglądacie tak, jak jego ambasadorka - już się nie martwcie:  ona też tak nie wygląda

 http://aleseriale.pl/title,Przepis-na-zycie-Olszowka-bez-makijazu,wid,124164,wiadomosc.html?ticaid=610947



Seria jest częścią linii Biotechnologia Ciekłokrystaliczna 7D ( WOW, przyznacie, że "brzmi dumnie" - cokolwiek to znaczy. Ja zatrzymałam się na trzech wymiarach, tj. 3D :)


Krem przeznaczony do skóry 40+


Obietnice producenta:


Skład:

Recenzja:
-nie podrażnia, nie uczula, zapach nie przeszkadza,
-fajna konsystencja, coś w stylu rzadkiego budyniu,
-na mojej skórze - prawie 33  - nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów, nie wiem, czy krem ich nie spowodował, czy stan skóry nie jest aż tak zły, żeby było widać na nim jakieś zmiany, wszak krem jest przeznaczony do nieco starszej cery, ale ogólnie mam wrażenie że moja skóra jest mało jędrna, mało spoista, i jakby za mało trzyma się kości, do tego mam okrągłą twarz, a kontury takiej szybko zaczynają się sypać, i podwójny podbródek od czasów, kiedy byłam jeszcze szczupła,  i wszystko to jest w moim odczuciu raczej kwestią genów niż nieodpowiedniej pielęgnacji tudzież szybkiego starzenia się,
- z racji tego wszystkiego nie potrafię powiedzieć, czy ten krem w ogóle na mnie zadziałał, na pewno mi nie zaszkodził i był przyjemny w stosowaniu

08:23

08:23

Szminka CATRICE z limitki CANDY SHOCK - recenzja

Szminka CATRICE z limitki CANDY SHOCK - recenzja
Pomadka z kolekcji Catrice "Candy shock" ( http://umalujsie.blogspot.com/2013/05/nowa-limitka-catrice-candy-shock.html)

jedna z dwóch

 http://www.moonchildbeauty.com/2013/03/catrice-candy-shock-le.html


w kolorze C02 "sugar shock":


http://blog.kremmania.hu/2013/04/limitalt-catrice-candy-shock.html

w ciekawej formie, słupka z kolorem otoczonego przezroczystym jakbyżelem:


Jak dla mnie jej kolor nie ma nic wspólnego  z ilustracjami reklamującymi serię...


...ale i na to nie liczyłam.

Efekt jak przy szmince pielęgnacyjnej, czyli lekki połysk i raczej brak koloru - może dlatego, że moje usta mają naturalnie mocną pigmentację.
Nie zauważyłam jakiegoś pielęgnacyjnego działania, ale też nie wysusza moich skłonnych do przesuszania sięust.
Z powodu bardzo słabego koloru spokojnie można jej używać zawsze, i bez lusterka.





Copyright © 2014 Wszystkie moje bziki , Blogger